Thaipusam – kiedy ciało staje się ofiarą
Ulicami Singapuru toczy się rydwan z misternie zdobionym srebrnym ołtarzem – posąg Lorda Murugan powraca do...
Pod mostkiem, przez leśną ściółkę przemyka niewielkie, brązowawe zwierzątko.Czarne paciorkowate oczy przyglądają się aparatom i ukrytym za nim ludziom. Mysi pyszczek obwąchuje powietrze. Patyczkowato cienkie, sarnie nóżki niosą stworzenie w gąszcz roślinności. Myszo-jeleń – znany zoologom jako kanczyl – zaspokoiwszy swoją ciekawość, wraca do swojej zabieganej codzienności.
Wiatr niesie odgłosy zachwyconych okrzyków. Kierujemy naszą uwagę w stronę ciasno oblepionego zwiedzającymi wybiegu. Dziesiątki twarzy przyklejają się do szyby podziemnej, basenowej ściany. Obserwujemy fantastyczny powietrzno-wodny balet. Inuka – pierwszy na świecie niedźwiedź polarny urodzony w warunkach tropikalnych – nurkuje. Masywne łapy tną wody basenu. Jednym potężnym pchnięciem, jak biała torpeda, wybija się wysoko w górę. Ostre kły zamykają się na zawieszonym nad taflą wody plastykowym kanistrze – ulubionej zabawce Inuki.
Singapurskie Zoo, otwarte w 1973r. słynie ze swoich „otwartych” klatek. Bez paniki – nie w tym rzecz, że lwy, tygrysy i inne ludojady biegają swobodnie po terenie parku. Chodzi o to, że granice wybiegów wyznaczają doskonale zakamuflowane zabezpieczenia. Więzienne, metalowe pręty są niemal kompletnie wyeliminowane na rzecz drewnianych ogrodzeń, wodnych fos i zabezpieczeń sprytnie wkomponowanych w otaczającą roślinność. Niektóre zwierza przemieszczają się po zoo niemal bez skrępowania: małpy mają specjalnie przygotowane wiszące mosty, a poszczególne gatunki ptaków zaszczycają swoją obecnością park kiedy im się zachce. Ciekawym zjawiskiem są wybiegi mieszane, gdzie żyje obok siebie kilka rodzajów fauny – oczywiście dobranych tak, by nie skończyły jako obiad dla siebie nawzajem.
Według danych Singapurskie Zoo jest domem dla ponad 300 gatunków zwierząt, z czego niemal 16 procent to przedstawiciele gatunków zagrożonych. Jedną z ważniejszych misji zoo jest krzewienie wiedzy na temat zagrożeń, jakie są udziałem zwierząt żyjących na wolności. Prezentowane są widowiska edukacyjne, gdzie głównymi aktorami są podopieczni parku. Przykładem niech będzie „Rainforest Fights Back”. Widowisko powiada o kłusowniku, który chce zniszczyć część lasu deszczowego i wybudować na jego miejscu lukratywne hotele i osiedla. Jednak lokalne plemiona, wspomagane przez zwierzęta zamieszkujące teren (m.in. orangutany, lemury, pawie) skutecznie mu w tym przeszkadzają. Jednym z najsłynniejszych show w zoo jest „Breakfast with an Orangutan” czyli „Śniadanie z Orangutanem”. Małpy za swoje figle i popisy karmione są przez zwiedzających. Całe przedstawienie odbywa się przy akompaniamencie komentarza opiekunów zwierząt, którzy przybliżają zwyczaje i zachowania orangutanów.
Singapurskie Zoo poszczycić się może największą na świecie kolonią orangutanów żyjącą w warunkach zamkniętych. Jej maskotką i najsłynniejszą przedstawicielką była Ah Meng. Uratowana z nielegalnego przemytu orangutanica stała się uwielbianą przez cały Singapur celebrytką. Na jej pogrzebie w 2008r. pojawiło się ponad 4000 ludzi. W jej ślady idzie pięcioletnia wnuczka Ishta, która w tym roku (2016) przejmuje odpowiedzialną rolę ambasadora zoo.
Na wizytę w zoo najlepiej zarezerwować sobie cały dzień. Wtedy bez pośpiechu można obejść cały park (lub objechać zoo-tramwajem), wliczając w to przystanki na posiłek czy energetyzującą kaweczkę z lodem (2SGD/5.90PLN/1.40USD). Jadłodajnie porozrzucane są po całym parku: od restauracji przez hawker centers, więc kanapki na drogę nie są potrzebne (przykładowo: tosty z kają – 2SGD/5.90PLN/1.40USD, laksa – ostra zupa na bazie mleka kokosowego z makaronem i owocami morza – 7SGD/21PLN/4.90USD). Zdecydowanie jednak trzeba zaopatrzyć się w wodę – co najmniej 1.5L na osobę. Co prawda dostępne są maszyny z napojami, ale za ilość płynu potrzebną na przeżycie w zoo trzeba by wydać fortunę (0.5l butelka wody – 2SGD/5.90PLN/1.40USD).
Gorącą, singapurską wilgoć potęguje w parku gęsta roślinność tropikalna, więc dobrze jest ubrać się w lekkie, przewiewne ciuszki. Parasole i rzeczy przeciwdeszczowe można sobie darować jeśli wizyta przypada na porę między-monsunową (kwiecień – maj, październik). Planowanie wizyty w pozostałe miesiące najlepiej zacząć od sprawdzenia pogody na konkretny dzień. Doświadczenie podpowiada, że jeśli prognozy zapowiadają do 60% szans na opady, tychże nie będzie, albo będą bardzo krótkotrwałe. Powyżej 60% – przygotować się na długotrwałą ulewę albo całodzienne, monotonne płakanie nieba.
28 hektarów ziemi położonych na terenie rezerwatu Central Catchment Nature Reserve.
Najbliższe stacje MRT:
Choa Chu Kang (NS4)
Ang Mo Kio (NS16)
Marsiling (NS8)
Woodlands (NS9)
Autobusy:
927
138
926 (kursuje tylko w niedziele i święta)
Najwygodniejszą, niestety najdroższą opcją jest podróż taksówką. Trasa z centrum, to koszt mniej więcej 20-25SGD (55-69PLN/15-18.50USD).
Codziennie – 08:30 – 18:00 (ostatnie wejście o 17:30)
Dorosły – SGD33 (91PLN/25USD)
Dziecko (3 – 12 lat) – SGD22 (60PLN/16USD)
Dostępne są oferty specjalne i pakiety zniżkowe. Więcej informacji na oficjalnej stronie zoo:
http://www.zoo.com.sg/visitor-info/park- hopper-specials.html