Rozdział 9 – Ulgii, Mongolia
Po całej akcji z wykopywaniem naszego nieszczęsnego kampera, zatrzymaliśmy się w mongolskim raju. Niezbyt szeroki, płytki górski potok. Płaska nadbrzeżna...
Po całej akcji z wykopywaniem naszego nieszczęsnego kampera, zatrzymaliśmy się w mongolskim raju. Niezbyt szeroki, płytki górski potok. Płaska nadbrzeżna...
Niemal tydzień upłynął, odkąd rozbiliśmy się w Bajanchongor. Każdy dzień obfitował w nowe wydarzenia. W nowych, niesamowitych ludzi, których los znienacka...
Skulony na niskim stołku mężczyzna rytmicznie bije w duży skórzany bęben. Z jego ramion spływa gruby, bogato zdobiony płaszcz. Głowa mężczyzny – ukryta pod...
Po iście rajdowej przeprawie przez rzekę z Doliny Khujirt wyjeżdżamy na taśmę asfaltu. Początkowo jego stan jest taki, że marzymy o powrocie na bezdroża. Z...
Czekamy w kolejce po bilety do buddyjskiej świątyni Erdene Zuu. Wśród masy lokalnych jesteśmy jednymi z niewielu obcokrajowców, co czyni nas przedmiotem...